Komentarze: 1
"- Dzisiejsze przyjęcie - powiedzial Krzys - urzadzone jest na czesc tego, co ktos zrobil, i wszyscy wiemy, kto jest ten ktos, i to jest jego przyjecie, bo urzadzone jest na czesc tego, co on zrobil."
A wiec przyjecie bylo na czesc taty Natki, w zwiazku z tym bylo duzo dobrego jedzenia i napoje domowej roboty. Jako mlodziez, swietujaca zakonczenie wakacji i poczatek roku akademickiego, otrzymalismy buklaczek z niewiadoma zawartoscia o pojemnosci 0,75. Najpierw spiewalam Toni Braxton "Unbreak my heart", potem Monika zasnela a jak sie obudzila to powiedziala ze woli jednak spac bo jej niedobrze. Anka nie pila z buklaczka ale obalila dwa Heineckeny i potem malowaly sobie z Monika nawzajem paznokcie i twarz. Obok druga impreza coraz bardziej sie rozkrecala. Natki wujek podal jej karton soku porzeczkowego, w ktorym na pewno nie bylo soku. Niestety skonczyla sie tez popitka i trzeba bylo byc twardym. Kamil sie upil, pierwszy raz w naszym towarzystwie, i mial helikopter przez trzy godziny (dwie z tego przespal na podlodze). Natka nie trafila w drzwi dwa razy ale w usta Artura owszem i calowali sie pod koszulka. O polnocy przyszedl czas na polgodzinna drzemke. Ja z Anka i Monika na kanapce, nakryte przescieradlem, kocem i polarem Artura. Dobrze że obok bylo krzeslo, bylo na czym oprzec nogi. Natka wtulona w Artura, a obok nich Kamil, ktoremu sie cofalo. Na chwile wpadla mama Natki, zeby sie spytac czy wszyscy sa i puscic Monice caluski. Wychodzac potknela sie, chyba o kota. Po godzinie drzemki chlopcy zaczeli spiewac Footsteps Pearl Jamu i rozmowa weszla na Tine Turner, ktora ma zgrabne nogi. Kamil stwierdzil że mam najladniejsze nogi i bioderka za co Monika sie obrazila. Anka powiedziala: pieprzysz Kamil i dalej poszla spac. O drugiej trzeba bylo sie zmywać, wiec zadzwonilam do mamy że nocuje u Natki. Reszta poszla i z tego co wiem zyje. A my obalilysmy jeszcze piwo, pogadalysmy o facetach i poszlysmy spac. Rano serniczek smakowal wybornie a natki mama przyszla sie spyatc czy nie przeholowalismy bo ona nic nie pamieta. Mam nadzieje ze wyjdzie zdjecie pokoju z rana po imprezie. Za tydzien idziemy do Moniki!!! Tak dobrze nie bawia sie nawet w Stumilowym Lesie!;-)